Witajcie...
Przeglądając wpisy na moich ulubionych blogach co rusz natrafiam na podsumowania.
U mnie posumowań nie będzie.
Nie dlatego, że mi się nie chce, czy nie mam czasu.
Po prostu wyznaję zasadę aby nie patrzeć wielce w przeszłość, która przeminęła i nie zawracać sobie głowy przyszłością, która nie nadeszła.
Lepiej żyć teraźniejszością i sprawiać, by była warta wspomnień.
I tego właśnie Wam życzę...pięknej teraźniejszości...
A na dole zdjęcia mojej ostatniej ukończonej pracy.
Muszę nieskromnie przyznać, że wzór bardzo mi się podoba. Ramkę zrobiłam już w czasie wakacji natomiast środek był bardzo wymagający. Na szczęście znalazłam bardzo wyraźny schemat, który ułatwił pracę. Wybrałam szarą kanwę i moją ulubioną francuską mulinę. Teraz poluję na kwadratową ramkę. Jak tylko oprawię haft na pewno się pochwalę.
Dziękuję za komentarze i Waszą obecność w kolorowym świecie.